Nie chcę załatwiać sprawy przez telefon. Bo problem prawdopodobnie ogólny.
Drogi Dżonie.
Coś nie trybi.
Skrypt znów "haczy".
Ani chybi.
Lub co gorsza.
Jakieś dziury.
Przez te łatwo.
Lezą szczury.
Więc za młotek.
I zaprawy.
By im nie ułatwiać.
Sprawy.
Wiesz, niestety.
Że mam rację.
Czas na skryptu.
Fest sanację.
Albo chociaż.
Ku poprawie.
Uproszczenie.
Pomóż Sprawie!
( Nie załatwiam sprawy przez telefon, poczta działała, teraz nie. Dlatego muszę się choć pobawić w vox populi:)
śpiący musi się obudzić
Tomasz Kołodziej, kociarz, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy że nie pogadamy. Nieobcy jest mi Mistycyzm. Poza tym... Mam swoje Zdanie i nie zawaham się go zmienić.