Martwe RODO

Wczoraj dostałem dziwny telefon. Wyświetliło się 6!! cyfr, tak, sześć! Jako że mam pakiet minut nie kradnący impulsów nie boję się "Nigeryjczyków" czy innych takich.
Słyszę, cicho. Zadzwoniłem, co mi szkodzi, nic mi nie ściągną. W tle jakieś przytłumione odgłosy call center lub co gorzej centrali wywiadowczej działajacej dla np. ABW po taniości. Bo krewni i znajomi dłogouchego(wybierzcie osła lub królika) wygrali przetarg na podwykonawstwo jego mać.
Gdy dzwonią telewciskatorzy rzucam krótkim: dziękuję, już mamy!
Lub przedstawiam się jako Ojciec Tomasz z Zakonu Braci Mniejszych p.w. Św Franciszka z Asyżu(jest nam szczególnie bliski).
I zaczynam nawracać: Córko, Synu, czy ostatnio myślałaś, myślałeś o tym jak ulotne jest nasze kruche życie? Pójdź do Świątyni by w Spowiedzi Świętej wyznać grzechy swoje i z czystym sercem przystąpić do Uczty Pańskiej. Albowiem Dnia ani godziny nie znamy. Przeważnie zatyka o ile nie trafiam na bota. Dwoje się złapało i obiecało!  Rodzina nie wierzyła mi. Przedwczoraj przy nich zareagowałem na takie połączenie. Zatkało, potem nie wiedzieli co powiedzieć? Święty grzech? Kto wie.
Wróćmy jednak do dziwnego połączenia.
Gdy pogrzebałem w aparacie, znalazłem Pełny Numer. Nie było go w żadnej bazie wrednych numerów(a spędzilem na tym sporo czasu).
W końcu, wkurzony do granic. No, do granic i tyle, wywołałem kod serwisowy by sprawdzić czy mam zhakowany telefon.
I...nie. Może wskutek tego że co rusz aktualizuję antywirusa albo się tak dobrze gnojki ukrywają.
Wziąłem kod wykrywający podsłuch i numer podsłuchujący.
Dotarłem do numeru na który są przekierowywane moje rozmowy, historia połączeń, kody. piny, pesele przy konieczności podawania i inne takie. Numer W PLAY!!!!!!!
Serwisówkę znajdziecie łatwo w necie(póki córwy nie usuną). Są też, nie wiem czy prawdziwe, sposoby na sprawdzenie czy ktoś nie przygrywa sobie z nami Pegasusem lub innymi miłymi narzędziami. Znajdziecie sprawdzone, podajcie.
W każdym razie idę do najbliższego prawnika, rodzina może pomoże w finansach. RODO, nielegalne gromadzenie danych, "standardowy" podsłuch niczym nie zabezpieczony bo skoro ja ich słyszę, oni się nie pilnują czyli total bezhołowie. Zamiast na serwery, moje dane trafiają w prywatne brudne łapki. Na karteczki, do wyłudzaczy, do "zaprzyjaźnionych" agencji reklamowych i tak dalej.
Masz jeszcze trochę na koncie, logujesz sie, blikujesz, nie znasz dnia ani godziny. "Twoja" sieć wie o tobie wszystko. Twój bezpośredni aktualny"opiekun" czy "opiekunka" również. Pod pretekstem tego że możesz zostać terrorystą. Czyli już dziś można cię okraść.
I to by było...
Nie, a CHWDP!!!!! Wam wy gnojki.
Ostatnia litera o nazwie aktualnej sieci w którą zostałem złapany.
Uwaga, o ile je widzę, wywalam wszelkie zgody, większość aktualizacji poza antywirusowymi, wywaliłem w cholerę"chmurę" Galerię i niepotrzebne tzw. ułatwiacze. Choć co rusz się "odnawiają".
Radzę robić to samo.
Zwłaszcza że przekierowanie nie jest przypisywane do aparatu. A co to znaczy, wiecie.